Wierzchowiec odparł - Siostro, wkrótce umrę. ale nie płacz po mnie tylko pokrój moje serce na kawałki... to będzie twoj sad. Potem wyjmij moją klatkę piersiową, wsadź do niej siebie i dzieci. To będzie twoje mieszkanie... Dbaj o dzieci, bądź dla nich dobra. Jednego wychowuj jakbym to był ja, a drugiego jak syna... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz