zezłościła się córka czarownicy i zamieniła Mira w osła
jego ryczenie docierało, aż do mieszkańców miasta... dzieci woziły się na nim od rana do wieczora, ładowano na jego grzbiet nawóz i drewno na opał, musiał ciągnąc nie jeden wóz... oczy ze zdziwienia zrobiły mu się wielkie jak talerze...
Paulina Krajewska malarka, graficzka, ilustratorka
z dyplomem krakowskiej ASP,
miłośniczka natury, zakochana w Tatrach, chmurach i ptakach, wierna słuchaczka ciszy, kolekcjonerka spadających gwiazd, uśmiechów i egzotycznych smaków, poszukiwaczka tego co pomiędzy oraz Szuszu kotek psotek - popołudniowy miłośnik książek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz